Dominujący mężczyzna potrzebował mnie upokorzyć i doprowadzić do orgazmu

Jako uległa, pragnę dreszczyku bycia zdominowaną i poniżoną, jednocześnie dochodząc do szczytu rozkoszy.Mój pan, surowy dyscyplinarz, z wielką przyjemnością rozpycha mnie do granic możliwości.Rozkazuje mi się rozebrać, odsłaniając moją bez gumki, gotową na jego polecenie formę.Drażni mnie swoim potężnym kutasem, sprawiając, że błagam o uwolnienie.Jednak on znajduje większą przyjemność w dręczeniu mnie, zmuszając do czekania na jego dotyk.Obejmuje kontrolę, rżnie mnie mocno, ucisza moje jęki swoim mocnym uściskiem.Poniżenie potęguje przyjemność, gdy mnie dominuje, zmuszając mnie do obsługi innych kutasów.Jednąk szczytowanie następuje, gdy pozwala mi dojść, oznaczając moją uległość.To jest świat, którego pragnę, gdzie rozkosz i poniszczenie, rządzone przez mojego dominującego mistrza, przeplatają się ze sobą.